Chciałem PRZED objęciem prezydentury przez p. Józia Bidena napisać bardzo ostry tekst mieszający Elekta z błotem. Bo, oczywiście, po objęciu przez Niego prezydentury czegoś takiego nie zrobię – gdyż nie mam w zwyczaju atakować Głowy Państw.
Zacząć chciałem od znanej historii o lwowskim bandycie, który zmarł. Był wyznania mojżeszowego – a Prawo wymaga, by nad grobem wygłosić na kirkucie mowę; koniecznie: pochlebną. Nikt nie chciał się zgodzić. W końcu Rada Kahalna znalazła jakiegoś sowizdrzała, który (za sporą sumkę) zgodził się sprostać zadaniu…
Stanąwszy nad grobem powiedział: „Mam powiedzieć o zmarłym kilka dobrych słów… Nu, co ja mogę o Nim dobrego powiedzieć? Co ja mogę powiedzieć? Chyba tylko tyle, że pozostawił po sobie synów – czterech synów takich, że przy nich to Un jest jak sam błogosławiony Gedali!”.
Podczas kampanii odruchowo p. Bidena atakowaliśmy bez pardonu – trudno: polityka! W trakcie wertowania obecnie materiałów o p. Bidenie zdałem sobie jednak sprawę, że moja opinia o p.Bidenie bierze się ze słów… ludzi, którzy Go popierają. Rzadko od Niego samego! Bo też drużyna popierająca p.Bidena to typy spod Ciemnej- a raczej Czerwonej – Gwiazdy. A także wariaci i psychopaci. W trakcie kampanii wyborczej oczywiście wyciągało się zawsze tego typu wypowiedzi, by pogrążyć Kandydata…
Jednak „Tylko Prawda jest ciekawa”. A Prawda jest taka, że sam Elekt jest raczej bezbarwnym i centrowym Demokratą. Jak na członka tej partii – to raczej prawe skrzydło. W dodatku jest katolikiem, więc w sprawach aborcji i LGBTQZ zupełnie nie solidaryzuje się z lewym skrzydłem Demokratów.
Podobnie w sprawie ruchu BLM… Tak – wziął do rządu (jako v-ministra zdrowia) jakiegoś niebinarnego typa – ale można to traktować jako dekorację: będąc Demokratą – musiał.
Typuję, że niedługo może stać się obiektem ataków lewicy w partii Demokratycznej.
P. Biden w ogóle zaczynał karierę jako… Republikanin. Dlatego, że kandydat Demokratów był… rasistą!
Potem sześć (a formalnie siedem) kadencji był senatorem z ramienia Demokratów – więc „Z kim przestajesz takim się stajesz”. Potem dwie kadencje jako v-Prezydent u boku p. Baraka Hussajna Obamy – skądinąd też nie tak skrajnego lewaka. Obecnie, z uwagi na wiek, najczęściej powtarza to, co usłyszy od swoich doradców – a ci są bardziej od Niego lewicowi.
Tak więc: jest to nasz ideowy przeciwnik – ale przeciwnik umiarkowany. Jednak przykład JE Donalda Trumpa pokazuje, że prezydent nie jest w stanie prowadzić polityki innej, niż jego kamaryla. Jestem więc pełen przerażenia, co może On zrobić z posiadaną przez USA siłą zbrojną. Natomiast w polityce wewnętrznej będzie to taki Kiereński…
(Dla nieznających historii: śp. Aleksander Kiereński był to „konstytucyjny liberał”, który objął władzę w okresie rewolucji w Rosji – i, niechcący, oczywiście – doprowadził do przejęcia władzy przez bolszewików).
Bo za plecami p.Bidena czają się ludzie, którzy wymienili starego p. Bernarda Sandersa na młodą, dynamiczną, ale mało rozgarniętą panią o nazwisku: Kamala Devā Harris. Wpływ samej v-Prezydentki na Prezydenta jest bardzo niewielki – ale Jej otoczenie, jako młodsze, zacznie wypierać ludzi p. Bidena.
A gdyby (nie daj Boże!) umarł?
Zacząłem od anegdoty – to i skończę anegdotą. Kiedyś Syrakuzami rządził dość nieprzyjemny tyran (to nie obelga – to wtedy była przyjęta forma rządu!). Ten tyran był jednak naprawdę zły – i wiedział o tym.
Zdziwił się więc dowiedziawszy się, że w jednej ze świątyń stara kobieta codziennie modli się za jego życie. Kazał ją sprowadzić przed swoje oblicze – i spytał o powód tych modłów.
Kobieta padła na twarz – i powiedziała: „Najmiłościwszy Tyranie! Ja mam już 89 lat, przeżyłam dziewięciu tyranów – a każdy następny był gorszy od poprzedniego. A ponieważ gorszego od Ciebie nawet nie potrafię sobie wyobrazić – to modlę się, Panie, byś żył wiecznie!”
Pocieszające: p. Józio Biden nie będzie aż TAKI zły. I potrafię sobie wyobrazić wśród Demokratów całą sforę gorszych…
…jeśli to kogoś pocieszy, oczywiście.
© Janusz Korwin–Mikke
20 stycznia 2021
źródło publikacji: „Szokujący tekst o Józiu Bidenie.”
www.Korwin-Mikke.pl
20 stycznia 2021
źródło publikacji: „Szokujący tekst o Józiu Bidenie.”
www.Korwin-Mikke.pl
Ilustracja: portret oficjalny z 2013 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz