Wszystkie grupy są do chrzanu!

Powiedzmy, że do władzy w Polsce doszedł duet Czarzasty-Zandberg i zapanowała wreszcie sprawiedliwość – oczywiście: społeczna. I z tej okazji mennica wybiła 8000 złotych dublonów, które rozdano zwolennikom obydwu towarzyszy – i tak się złożyło, że po tysiącu trafiło na każde województwo północne: pomorskie, zachodnio-pomorskie, warmińsko-mazurskie, podlaskie, mazowieckie, kujawsko-pomorskie, wielkopolskie i łódzkie. W szeregach Obojga Lewicy podniósł się wrzask pod Niebiosy – o jawnej niesprawiedliwości. Wtedy tow.tow.Czarzasty i Zandberg wydali oświadczenie, że wszystko jest w porządku. Rozdali – jak rozdali – ale to dlatego, że najpierw losowali osiem województw – i tak wypadło…

W tym momencie powstały dwa pytania:
~1) W każdym województwie Obydwie Lewice mają po 20.000 zawziętych zwolenników. Na czym polega większa krzywda lewaka w Tarnowie, który dublona nie dostał, podczas gdy lewak w Toruniu… też go nie dostał – ale ktoś inny w Toruniu dostał!?
~2) Dlaczego oburzenie wywołuje to, że dostały akurat województwa północne – a południowe nie? Lewacy po prostu nie uwierzyli, że losowanie było uczciwe. Za rok sytuacja się powtarza (wybrano tę metodę – bo propagandziści twierdzą, że 1000 dublonów rozdanych w województwie wywiera efekt psychologiczny, a 500 mało kto by zauważył) i tym razem po tysiącu dublonów dostali lewacy z województw: Krakowskiego Śląskiego Lubelskiego Lubuskiego Zachodnio-pomorskiego Podkarpackiego Podlaskiego Łódzkiego i protesty były niewielkie, dopóki ktoś nie zauważył (lewacy są bystrzy!!), że kryterium było proste: ułożono je alfabetycznie według trzeciej litery!!! Co winni są lewacy z województwa np. Wielkopolskiego, które jak trzecią literę ma dopiero „e”?? Znów zaczął wzbierać ferment.

Warto jednak zauważyć, że gdyby dobrano „normalnie”, według pierwszej litery alfabetu, to protesty byłyby chyba jeszcze ostrzejsze, niż przy kryterium „geograficznym”. Ogólniej: jakbyśmy nie wybrali 8 województw to zawsze znajdziemy jakąś funkcję logiczną albo arytmetyczną, według której „wybrane zostały” właśnie te. Problem polega na tym, że „grupa” pod nazwą „województwa północne” jakoś istnieje w świadomości ludzkiej, „grupa” tych z pierwszych liter alfabetu też – natomiast tych z trzeciej litery już słabo natomiast grupa „tych, których suma numerów liter w polskim alfabecie znajdujących się na drugim i trzecim miejscu jest parzysta” – już całkiem nie.

Tymczasem obiektywnie nie ma tu żadnej różnicy. P.Anna Rudolf, węgierska arcymistrzyni, zauważyła słusznie, że AlphaZero („Sztuczna Inteligencja zajmująca się szachami) potrafi poświęcać figury w sytuacjach niewyobrażalnych dla człowieka po prostu dlatego, że nikt jej nie nauczył, że Hetman „wart jest” 9 pkt, Wieża 5 pkt, Goniec 3 itd.!!! Być może wytworzyła sobie w tym zakresie jakąś heurystykę – a być może nie. [Dla profanów: „Sztuczna Inteligencja” jest czymś zupełnie innym, niż programy (np. szachowe); wygrywa bezapelacyjnie – ale nie mamy pojęcia, jak ona rozumuje i działa!! Ona nam tego nie wytłumaczy – podobnie jak ja nie wytłumaczę psu, dlaczego wygrywam w szachy] My uważamy nasze pojęcia za oczywiste – tymczasem wcale tak nie jest. Blade pojęcie o tym daje nam język pewnego plemienia indiańskiego, w którym nie istnieje słowo „koń” – natomiast istnieją trzy słowa oznaczające „koń leżący”, „koń biegnący” i „koń stojący”.

AlphaZero może (nie wiemy, czy to w ogóle robi!!) przypisywać wartości figurom np. w zależności od koloru pola, na jakim stoi – i zajętości pól tego koloru przez inne figury. Stąd kilka wniosków: Teoretyczny 1: nawet gdybyśmy całe 8000 Dublonów Lewackich podzielili losowo bez względu na województwa, zawsze znajdziemy funkcję pokazującą, że nie jest to losowe, lecz według pewnej perwersyjnej metody (a im bardziej jest ona perwersyjna, tym bardziej perfidni są ci, co manipulowali!!) Teoretyczny 2: Nie istnieje żadna metoda sprawiedliwego podziału; gdy coś rozdajemy za darmo lub sprzedajemy poniżaj wartości rynkowej MUSZĄ powstawać konflikty.

Socjalizm to nie tylko – jak to był ujął śp.Stefan Kisielewski – „ustrój, w którym bohatersko pokonuje się problemy… nie znane w żadnym innym ustroju!” – ale ustrój, w którym nieustannie MUSI SIĘ wytwarzać (i potem bohatersko pokonywać) problemy nie znane w innych ustrojach! Praktyczny: polityk powinien nie tylko sprawdzać, do jakiej „grupy” należą wyborcy – ale i umiejętną propagandą sprawiać, by czuli członkami tej „grupy”, która ma interes zbieżny z jego ideologią. Np. ci sami posłowie mogą bardziej czuć się „reprezentantami ideologii lewicowej” – lub „reprezentantami swojego województwa”. I w zależności od tego wyniki glosowania nad, powiedzmy, „podatkiem janosikowym” mogą być diametralnie odmienne!!!

Najważniejszy podział: Lewica (za Marxem) ustawiczną propagandą sprawiła, że ludzie czują się „ludźmi pracy” lub „kapitalistami” („Proletariusze wszystkich krajów łączcie się!”). Narodowcy starają się pogrupować to inaczej, według plemienia; etatyści – według obywatelstwa (jedni i drudzy mają sukcesy: w 1914 i we Francji i w Niemczech socjaliści głosowali, wbrew poglądom śp.Fryderyka Engelsa, za wojną!!). Jeśli Prawica ma w d***kracji zwyciężyć musi ludzi podzielić w/g kryterium: „producent” kontra „konsument” i przekonywać każdego, że jest przecież „konsumentem” – a konsumentów jest więcej!!

© Janusz Korwin–Mikke
6 stycznia 2021
źródło publikacji: „Wszystkie grupy są do chrzanu! – Jak prawica może wygrać w demokracji?”
www.Korwin-Mikke.pl

Ilustracja © brak informacji / Archiwum ITP²