WIADOMOŚCI BEZ ZAPRZAŃCÓW: (żadnych GWien, TVNienawiść itd)

OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.

Z reklamacjami prosimy do Berlina

Kiedy alianci wyzwalali kolejne okupowane przez Niemców obszary Europy, załogi niemieckich obozów zagłady w pośpiechu niszczyły dowody ludobójstwa, pakowały w pospiechu manatki i uciekały, chcąc uniknąć kary. Ocalali więźniowie cieszyli się z odzyskania wolności i ocalenia życia, ale nie wszyscy. Na pozostawionych samym sobie obozowych kapo, którzy wysługiwali się esesmanom, padł blady strach.

Nie kryli rozczarowania i zawodu, że ci, którym służyli, prześcigając się w zbrodniach, tak z dnia na dzień porzucili ich i pozostawili na pastwę losu. I trzeba przyznać, że ten los okazał się dla nich okrutny. Widząc skalę zbrodni żołnierze wyzwolicielskich armii przymykali oczy, kiedy ocalali więźniowie w szale zemsty dosłownie na strzępy rozszarpywali ciała swoich niedawnych oprawców. Nikt nawet nie próbował kogokolwiek sądzić za tę makabryczną zemstę, ponieważ potraktowano to jako zbrodnie popełnione w afekcie.

Po co to wszystko przypominam? No cóż, może niektórych zrazi ta zastosowana przeze mnie paralela, ale w ten sposób chciałbym pocieszyć i wlać trochę otuchy w serca zdradzonych i opuszczonych. Chodzi mi o dziennikarzy, „autorytety” i polityków, którzy drą dzisiaj szaty, rozpaczają albo wręcz przeciwnie, szczerzą kły w związku z zakupem przez PKN Orlen grupy wydawniczej Polska Press, należącej dotąd do niemieckiego holdingu Verlagsgruppe Passau.

Ja rozumiem, że poczuli się porzuceni przez Niemców niczym ci kapo przez uciekających esesmanów, ale przecież nikt nie ma zamiaru dokonywać na tych sprzedawczykach krwawej zemsty. Apeluję jednak, aby zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i stanem rzeczywistym mieli oni pretensje nie do wyzwolicieli, którzy pogonili okupantów, ale do Niemców, którzy lekką ręką ich sprzedali, nie bacząc na wieloletnie zasługi, wytrwałe szkodzenie Polsce oraz wierną służbę interesom państwa niemieckiego. Przecież każdy, kto interesuje się rynkiem medialnym wie, że te dwadzieścia dzienników regionalnych odkupionych od Verlagsgruppe Passau miało kilka wspólnych cech. Były one wszystkie jawnie proniemieckie, antyrządowe i antyprawicowe. Na dodatek dziwnym zbiegiem okoliczności wszystkie wspierały totalną targowicę.

Dlatego oświadczenie Towarzystwa Dziennikarskiego wydane po zakupie przez Orlen grupy wydawniczej Polska Press uważam za kuriozalne: Czytamy w nim:
– Prezes Obajtek pochwalił się, że Orlen kupił Polska Press. Praktycznie cała prasa regionalna (20 tytułów), wiele regionalnych i lokalnych portali, a nawet lokalnych stacji TV ma stać się partyjnymi mediami PiS. Gdyby miały pozostać niezależne, pan Obajtek nie zapłaciłby za nie ani grosza. O to przecież chodzi w „polonizacji” mediów. Zwracamy się do dziennikarzy Polska Press. Teraz macie zostać kolejnym głosem Nowogrodzkiej, a ci, którzy się nie podporządkują, będą musieli odejść. Waszymi szefami zostaną, już sprawdzeni, propagandyści z lokalnych mediów „publicznych”, wyznaczą Wam cele i przeciwników.

Do założycieli Towarzystwa Dziennikarskiego, towarzyszy Seweryna Blumsztajna, Jacka Żakowskiego i Wojciecha Maziarskiego mam jedno pytanie: dlaczego nie biliście na alarm, kiedy odzyskane właśnie przez Orlen dzienniki regionalne przejmowali Niemcy?

Jeszcze raz powtórzę: swoje żale i wściekłość wylewajcie na niemiecką załogę, która uciekając wypięła się na swoich gorliwych folksdojczów. Jednak mnie wcale to nie dziwi, że potraktowano was podobnie jak esesmańskie załogi obozów koncentracyjnych potraktowały więziennych kapo, którzy wiernie im służyli w dziele zbrodni. Choć czasy mamy inne i skala przewin jest nieporównywalna, to jednak tak wtedy, jak i dzisiaj Niemcy gardzą pospolitymi sprzedawczykami, kolaborantami i przeniewiercami. Towarzysze Blumsztajn, Żakowski i Maziarski, swoje żale i wściekłość adresujcie do Berlina, który się na was wypiął.


© Mirosław Kokoszkiewicz
26 stycznia 2021
źródło publikacji:
www.PolskaNiepodlegla.pl





Ilustracja © Digitale Scriptor / Archiwum ITP²

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz