WIADOMOŚCI BEZ ZAPRZAŃCÓW: (żadnych GWien, TVNienawiść itd)

OSTRZEŻENIE: NASZA WITRYNA JEST NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE I WYRAŻA BEZMIERNĄ POGARDĘ DLA ANTYPOLSKICH ŚCIERW ORAZ WSZELKIEJ MAŚCI LEWACKIEJ DZICZY I INNYCH DEWIANTÓW.

Biden, Putin, Xi i reszta globalistycznej bandy

Zainstalowanie administracji Bidena w Waszyngtonie, jako wynik bezprecedensowego w swej skali fałszerstwa wyborczego, przyspieszył w społeczeństwie amerykańskim procesy polaryzacji i dekompozycji USA.

Proces ten, jak również prognozy na najbliższą przyszłość przedstawia Brandon Smith w swym najnowszym artykule zatytułowanym: „How The Fight Over American Freedom Will Probably Escalate”:
https://alt-market.us/how-the-fight-over-american-freedom-will-probably-escalate/.
Konserwatywne stany Ameryki zaczynają odchodzić od wymogów terroru sanitarnego, podczas gdy ich oponenci, w sposób typowy dla psychopatów, nasilają swe obłędne działania. Floryda całkowicie zniosła restrykcje pandemiczne, podobnie postąpił Texas, Południowa Dakota i inne stany.

To z kolei uwidoczniło drastyczne różnice w funkcjonowaniu gospodarek i społeczeństw. O ile na Florydzie ludzie bez masek tłoczą się w restauracjach i na plażach, o tyle jest to surowo zabronione w Kalifornii. Obrazy tych kontrastujących rzeczywistości docierają do podświadomości nawet najgłupszych obywateli, przekazując im przesłanie o wielkim pandemicznym oszustwie. Narasta stan wewnętrznego sprzeciwu.

Dodatkowo, przepływ małych i średnich przedsiębiorstw do „wolnych stanów”, powoduje intensyfikację ich gospodarek, jeszcze bardziej kontrastując dwie amerykańskie rzeczywistości: wolną i zniewoloną.

Mając ograniczone możliwości administracyjnego i gospodarczego nacisku na „buntowników”, administracja Bidena zmuszona zostanie do rozwiązań siłowych. Ponieważ jednak program odebrania broni obywatelom prawdopodobnie nie powiedzie się, USA w najbliższej przyszłości czeka rewolucja (konfrontacja wolnych stanów z Waszyngtonem), oraz wojna domowa wolnych stanów z bolszewickimi, jak wspomnianą już Kalifornią. Trudno wyrokować, jakie będą rezultaty tych zmagań. Jedno nie ulega wątpliwości; już obecnie USA przestały być supermocarstwem, tym bardziej że ich siły zbrojne są podzielone w odniesieniu do problemu lojalności Waszyngtonowi.

Na tym tle nowej wymowy nabiera strategiczne partnerstwo Chin i Rosji. Pomimo zakłamanych metod liczenia produktu narodowego, dla każdego poinformowanego ekonomisty staje się oczywistym, że potęga gospodarcza bloku Chińsko-rosyjskiego dawno już przerosła amerykańską. Jeszcze drastyczniej wygląda to w obszarze militarnym, zwłaszcza na tle postępującej degeneracji armii USA.

Blok chińsko-rosyjski usiłuje przedstawić się jako siła antyglobalistyczna, czego wyrazem są występy tow. Xi i prezydenta Putina na forum międzynarodowym i idące za tym opinie mediów korporacyjnych:

https://www.rt.com/russia/517286-china-partnership-world-order/.

Przy czym nie mówi się o tym, że to właśnie globaliści zatwierdzili chiński system komunistycznego zniewolenia społeczeństwa, jako ten mający obowiązywać na całym świecie po wielkim wyzerowaniu.

Tajemnicą poliszynela jest też to, że administracja Bidena jest ni mniej ni więcej, jak tylko chińskim koniem trojańskim w USA, mającym za zadanie przygotować wdrożenie tego modelu w Stanach.

Co do Putina, to potrafił on doskonale odgrywać rolę zwolennika wielobiegunowego świata, wolnych i suwerennych narodów, których praw i godności nikt nie będzie deptał.

Maska spadła z niego dopiero gdy, na polecenie swych globalistycznych pryncypałów, rozpoczął bezprecedensową kampanię oszczerstw wymierzoną w Polaków; nie, nie antyrosyjskiego agenturalnego reżimu w Warszawie, ale Polaków ofiar zbrodniczego sowieckiego i niemieckiego imperializmu. Posunął się on tak daleko, że posługując się prywatną korespondencją śp. Józefa Lipskiego, Ambasadora II RP w III Rzeszy, zaczął go oczerniać w sposób pokazujący dobitnie to, że postura Putina, jako wyważonego humanisty, traktującego z należnym szacunkiem innych ludzi i inne narody, była tylko świetnie odegraną rolą inteligentnego KGB-isty.

Natomiast następujący zaraz po powyższym, brutalny terror covidowy, wprowadzony na chińską modłę, uświadomił wszystkim rozumnym Rosjanom, że nie jest on też rosyjskim patriotom, który ma na uwadze dobro swego państwa i jego obywateli, a jedynie globalistycznym sługusem, wypełniającym powierzone mu zadanie.

Po przegranym współzawodnictwie o stołek prezydenta rządu światowego, z Sekretarzem Generalnym KPCh tow. Xi, Putin zmienił taktykę, próbując wrócić do swej poprzedniej roli „antyglobalisty”. Próby te wyglądały groteskowo dla każdego inteligentnego obserwatora politycznego, a co dopiero można teraz powiedzieć o parze „antyglobalistów” Xi-Putin?

Dlatego też, z pozycji polskiej racji stanu, trudno jest znaleźć w tej sytuacji jakikolwiek jaśniejszy punkt na politycznym horyzoncie. No może za wyjątkiem walki z covidowym terrorem. Niestety w tym zakresie intelekt obywateli nie sięga tak daleko jak amerykański i nie dociera do naszych najbliższych sąsiadów, Białorusi i Szwecji, gdzie społeczeństwa nieprzerwanie funkcjonują bez covidwych restrykcji i nic strasznego się nie dzieje! A nawet wręcz przeciwnie, żyją w miarę normalnie.


© dr Ignacy Nowopolski
7 marca 2021
źródło publikacji:
www.drNowopolskiPolskaPanorama.home.blog






Ilustracja © Digitale Scriptor / za: www.tiny.cc/desArchiwum ITP²

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz