Dla jednych jesteśmy reakcjonistami, konserwatystami, klerykałami i fanatykami dla innych jesteśmy radykałami, ateuszami, oportunistami. Dla nas te podziały nie istnieją. Jesteśmy konserwatystami prawda, bo uważamy za rzecz konieczną i zdrową pielęgnowanie tradycji, kultury, życia rodzinnego i łączności z polską przeszłością. Ale jesteśmy też postępowcami, bo idziemy śmiało naprzód, bez przesądów odrzucając wszystko, co jest szkodliwe dla narodu.Jan Mosdorf, „Akademik i polityka”, 1926
W rozmaitych dyskusjach często używa się wobec Nas określenia „skrajna prawica”, jednak każdy dobrze zorientowany w myśli narodowo-radykalnej wie, że Narodowy Radykalizm wyłamuje się ze sztywnych schematów dzielących idee i postawy polityczne na Prawicę i Lewicę. Nie jesteśmy odtwórcami wpisującymi się w ciasne horyzonty myślowe, zakładające, że trzeba być wolnorynkowcem, socjalistą, zwolennikiem euroatlantyzmu lub polityki prorosyjskiej, demokratą czy admiratorem totalitaryzmu. Jesteśmy prądem twórczym, obalającym spiżowe bałwany liberalnej demokracji, atlantyzmu, kapitalizmu, ale jednocześnie zajadłymi przeciwnikami marksizmu, totalitarnego przebóstwienia państwa czy też ponowoczesnego, kosmopolitycznego chaosu. Chcemy, aby Polska stała się na arenie międzynarodowej samodzielnym graczem, aspirującym do roli lidera i konsolidatora regionu Międzymorza, dlatego odrzucamy serwilistyczną politykę wobec USA, Izraela, Unii Europejskiej, a także wobec Rosji. Można rzec, że Narodowy Radykalizm to twórcza synteza pierwiastka rewolucyjnego z kontrrewolucyjnym. W pewnym sensie jesteśmy rewolucyjnymi tradycjonalistami lub tradycjonalistycznymi rewolucjonistami. Chociaż powyższe zdania można uznać za oksymorony i prowokację, jednak w dalszej części tekstu dowiodę, że jest to logiczne stwierdzenie.
Narodowy Radykalizm odrzuca zdecydowaną większość tego co można uważać za poglądy lewicowe, jak również pewne aksjomaty prawicy (szczególnie liberalnej i konserwatywno-liberalnej). O ile z Prawicą posiadamy trochę zbieżnych punktów w dziedzinie światopoglądowej i bioetycznej, o tyle w dziedzinie społeczno-gospodarczej reprezentujemy tutaj często poglądy odmienne od tego co utarło się jako klasycznie prawicowe. W ostatnim czasie, gdy w Polsce rozgorzały gwałtowne spory światopoglądowe dotyczące aborcji i LGBT, wyraźnie uwidocznił się fakt, że pomimo posiadania w tych dziedzinach podobnego stanowiska do klasycznej konserwatywnej prawicy, to bardzo różnimy się nawet w tej kwestii pod względem metod i form działania oraz proponowanych rozwiązań. Podczas, gdy duża część Prawicy całkowite rozwiązanie problemu aborcji widzi w zmianie prawa, my interesujemy się tym tematem w sposób bardziej holistyczny i systemowy. Oczywiście jesteśmy za całkowitym zakazem aborcji, wychodząc ze stanowiska, że dziecko nigdy nie jest winne i nie zasługuje na śmierć, ale proponujemy rozwiązania systemowe służące realnemu wsparciu rodzin posiadających ciężko chore dzieci oraz kobiet znajdujących się w ciężkiej sytuacji społecznej. Warto wspomnieć, że od lat prowadzimy akcje charytatywne pomagające właśnie takim osobom, jak również weteranom, bezdomnym czy dzieciom z rodzin dysfunkcyjnych. Jest to dobry przykład na to, że kreując politykę społeczno-gospodarczą należy patrzeć przez pryzmat interesu narodowego i dobra wspólnego, a nie wolnorynkowej dogmatyki, jak chcieliby w większości prawicowcy.
W tym miejscu muszę uczynić małą dywagację. O ile trudno sobie wyobrazić, aby współczesna Prawica, a przynajmniej jej mainstreamowa część, reprezentowała stanowisko antykapitalistyczne, o tyle w czasach, gdy siły kontrrewolucyjne realnie walczyły o obronę Ancien regime’u, zdecydowana większość Prawicy popierała korporacjonizm, bądź jakąś formę feudalizmu. My krytykujemy kapitalizm w dwójnasób. Negujemy ten system ze względu na to, że prowadzi do wyzysku i koncentracji kapitału w rękach ponadnarodowych koncernów, korporacji i instytucji finansowych, które coraz bardziej zyskują na znaczeniu kosztem państw narodowych, ale krytyki kapitalizmu dokonujemy także z pozycji tradycjonalistycznych. Widzimy bowiem, że konsekwencje kapitalistycznego modelu społeczno-gospodarczego prowadzą do atomizacji społecznej i materializmu. Efektem tego jest w praktyce wyrwanie człowieka ze wszystkich naturalnych wspólnot, kryzys instytucji rodziny, ateizacja, upowszechnienie się kosmopolityzmu i nihilizmu. Widzimy również zagrożenie, jakim jest swobodny przepływ ludności traktowanej jako tania siła robocza. To właśnie ta kapitalistyczna zachłanność doprowadziła do tego, że kraje Europy Zachodniej na własne życzenie przez ostatnie kilkadziesiąt lat „wzbogaciły się kulturowo” o coraz liczniejsze społeczności obcych ludów, nie tylko niechętnych do asymilacji, ale także wrogich wobec rdzennych kultur europejskich i posiadających agresywno-roszczeniowe nastawienie. Naszym celem jest nie tylko osiągnięcie wzrostu PKB, ale prawdziwego rozwoju. Rozwoju, czyli stanu, gdy Polska będzie coraz bogatszym i nowocześniejszym krajem, gdzie znacząco wzrasta poziom życia Narodu, a nie sytuacji, gdy owoce wzrostu są konsumowane przez zagraniczne podmioty gospodarcze niepłacące w Polsce podatków oraz biurokratyczno-polityczną oligarchię. Dlatego inspiracje dla narodowo-radykalnego programu społeczno-ekonomicznego muszą stanowić: korporacjonizm, dystrybucjonizm, kooperatyzm, a także (a może przede wszystkim) myśl RNR-Falangi i Stanisława Brzozowskiego. Nie będziemy się natomiast inspirować niczym, co zalicza się do materializmu liberalnego ani marksistowskiego. Podkreślamy istotną rolę własności prywatnej we właściwym kształtowaniu gospodarki i społeczeństwa, jednak w odróżnieniu od Prawicy dostrzegamy także potrzebę występowania innych rodzajów własności. W strategicznych sektorach gospodarki związanych z bezpieczeństwem Państwa postulujemy zachowanie własności państwowej. Widzimy także rolę Państwa w tworzeniu największych i najbardziej innowacyjnych inwestycji w dziedzinie infrastruktury i technologii. Zwracamy także uwagę na potrzebę istnienia trzeciego rodzaju własności – spółdzielczości. Głosimy potrzebę tego, aby Polacy mieli darmowy dostęp do służby zdrowia i edukacji, polscy emeryci mogli godnie przeżyć jesień swojego życia, a najsłabsi otrzymywali wsparcie , jednak nie chcemy także socjalistycznej biurokracji i marnotrawstwa. Jako zwolennicy rozwiązań korporacyjno-samorządowych bierzemy pod uwagę, aby system ubezpieczeń społecznych oparty był nie tylko o Państwo, ale także o samorząd terytorialny i gospodarczy, jak również o dobrowolne rozwiązania spółdzielcze. Dążymy do stworzenia modelu społeczno-gospodarczego, którego podstawowym celem będzie stworzenie narodowego konsensusu spełniającego zarówno interesy pracowników, jak też przedsiębiorców.
Wracając do wątku dotyczącego obecnie napiętej sytuacji społecznej w Polsce, należy wspomnieć, że od konserwatywnej Prawicy różni Nas także postawa w tych najtrudniejszych sytuacjach. W chwilach, gdy zbydlęciali degeneraci z antify wraz ze swoimi ogłupionymi pomagierami próbowali dokonywać profanacji i dewastacji, to właśnie ludzie z Naszego środowiska, nacjonaliści, narodowi radykałowie oraz sympatyzujący z Nami kibice, stanowili pierwszą linię frontu obrony Kościołów czy innych ważnych dla Polaków miejsc. Często były to spontaniczne akcje w trakcie których spektakularnie ośmieszano marksistowskich agresorów i udaremniano czyny o charakterze profanacji i wandalizmu. Należy jednak przyznać, że wśród współczesnych konserwatystów też zdarzają się osoby mężne, ale niesety widać było bierność tych środowisk, jak również awersję wobec ulicznej konfrontacji z neobolszewikami i siłowych metod obrony Kościołów. Jest to więc przykład na to, że My – Narodowi Radykałowie potrafimy używać rewolucyjnych metod w obronie tradycyjnych wartości. Jest to niezwykle ważne, gdyż w świecie gdzie wszelkie zmiany i procesy społeczne postępują niezwykle dynamicznie, istnym samobójstwem jest okopanie się jakiegoś środowiska na pozycji kontemplacyjno-nostalgiczno-muzealniczej. Zdecydowanie stoimy na stanowisku, że egalitaryzm jest błędem, a do zdrowego funkcjonowania społeczeństwa potrzebna jest hierarchia. Jednak od klasycznych konserwatystów różni Nas to, że nie chcemy, aby hierarchia była skostniała i sprawiedliwa. Nie chcemy, aby o miejscu w hierarchii decydowało głównie urodzenie, ale przede wszystkim zasługi, poziom rozwoju i osobiste talenty. W odróżnieniu od klasycznych konserwatystów dostrzegamy także to, że świat się zmienia i nie wszystkie zmiany muszą być negatywne. Musimy używać rozumu, aby z „oferty” nowoczesnego świata wybierać to co ma wartość, a to co destrukcyjne odrzucać. Natomiast Naszym celem nie jest walka z całokształtem nowoczesności i idealizowanie minionych czasów.
Na temat tego co Nas różni od Lewicy nie będę się tak długo rozpisywał. Główny nurt Lewicy, niezależnie od przyjętej formy i metod działania to zawsze pokłosie materialistycznego marksizmu. O ile w historii można odnaleźć przypadki, gdy jakieś lewicowe ugrupowanie zrobiło coś dobrego, np. w dziedzinie praw pracowników, emerytów czy inwalidów, o tyle współczesna Lewica to istna kloaka. Internacjonalizm, egalitaryzm rozrośnięty do absurdu, coraz agresywniejsze promowanie dewiacji seksualnych, traktowanie homoseksualistów i mniejszości narodowych jak świeckich bogów, obsesyjne szukanie faszyzmu, walka z rodziną i naturą. Lewica zdradziła prostych, ubogich ludzi, którzy przez dziesięciolecia stanowili jej elektorat.
Podsumowując moje rozważania chcę jeszcze raz przypomnieć, że Narodowy Radykalizm nie jest ani Prawicą, ani Lewicą. Nie jest Nam po drodze z lewą czy prawą stroną, szczególnie tą liberalną, z którą nie widzimy możliwości współpracy. Tworzymy nową jakość i idziemy własną drogą, którą sami sobie wyznaczamy.
Ilustracja © brak informacji / Archiwum ITP²
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz